poniedziałek, 28 czerwca 2010





szalenstwo na sto procent! ora i matkobosko, dodaję głupie zdjęcia zebyś pocieszyła sie patrząc chociaz na moją parszywą mordę L. mam nadzieje ze u ciebie wszystko dobrze. ja załatwiam sprawy, kupuję bilety do Gdyni i biegam w nocy o północy po Jackowie( stamtąd tez zdjęcia xD) tęsknie juz szalenie!

piątek, 25 czerwca 2010






dzisiaj przerwszy dzien od kiedy wyjechałaś a ja juz tęsknie, w dodatku wszystko składa się na nieziemskie szaleństwo ktorego nie ogarniam...miałam sto różnych dziwnych snow, przez co budziłam sie co chwila i nie nastawiłam budzika. w rezultacie spozniłam sie na rozdanie świadetw. myśle ze to wszystko zwykła ściema. szaleńcze szaleństwo!

środa, 19 maja 2010

Tim Barber






Czyż śmierć jest snem - gdy życie jest jak sen,
Którego każda scena to widziadło
Ulatujące sprzed oczu, a cień
Nieprzeniknionej śmierci pada grozą nagłą?
Dziwne, że błądząc ziemską ścieżką snu,
Wśród klęsk i nieszczęść ostrych jak kamienie,
Nie śmiemy myśleć, chociaż brak już tchu,
Że ten cień, który krese jest - to przebudzenie

John Keats

środa, 21 kwietnia 2010






L!

d:o

niedziela, 18 kwietnia 2010







jak tam pociąg dnia codzienngo?
jak dajesz sobie rade?
O jak u cie?
kocham cie.
d:L
ja na dzisiaj wysiadam.

czwartek, 15 kwietnia 2010





Jeanloup Sieff 

"nasze 
 naćpane mózgi 
 śpiewają 
 chwałę 
 noża."

co u ciebie L.?


piątek, 2 kwietnia 2010



A jakie było pytanie?

d:o

czwartek, 1 kwietnia 2010





hey
been trying to meet you
hey
must be a devil between us
or whores in my head
whores at my door
whores in my bed
but hey
where
have you
been if you go I will surely die
we're chained
d: L

wtorek, 23 marca 2010




Lady, you don't know shit about shit.

wyjdę na środek ulicy, postawię tam wielki znak zapytania i będę czekać. finito.

d:O

poniedziałek, 22 marca 2010


Niepotrzebna analiza, prowadzi do nadinterpretacji, która w ostateczności staje się powodem niepotrzebnych, często negatywnych złudzeń.
d: L

sobota, 20 marca 2010




"I ty fortuny skurwysynu,
Gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu,
Całujcie mnie wszyscy w dupę."

J.Tuwim

ha, znow mozna wyjsc na rower!

piątek, 19 marca 2010




Jakim niesamowitym uczuciem jest dowiedziec sie, ze jedno z twoich marzen jest calkowicie na wyciagniecie reki. oczywiscie przyda sie troche wspomagania, wytrwalosci i wyrzeczen, jednak, gwarantuje to lzy. lzy szczescia.
jupi jaj
d: L.


czwartek, 18 marca 2010




"..nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę,
a przed czlowiekiem schronić się można jedynie w objęciach innego człowieka.
Przed pupą zaś w ogóle nie ma ucieczki.
Ścigajcie mnie, jeśli chcecie.
Uciekam z gębą w rękach."